wtorek, 15 września 2015

Lutidin ultra - tabletki na oczy - recenzja



Substancje odżywcze: zeaksantyna, luteina, olej rybi (DHA, EPA), witamina C, cynk, ryboflawina, witamina A

Sposób użycia: 1 kapsułka dziennie, podczas lub po posiłku 

Zawartość opakowania: 30 kapsułek

Cena: ok. 15 zł


Spośród szerokiego grona suplementów diety skierowanych na oczy, przedstawiam Wam kolejne warte uwagi. Tabletki na oczy Lutidin ultra pomagają w utrzymywaniu prawidłowego widzenia. Ponadto łagodzą objawy zmęczonych oczu i chronią przed stresem oksydacyjnym (przed działaniem wolnych rodników). 




Otwieram opakowanie i nie widzę ulotki. Czytam tyle, co napisane jest na opakowaniu. Niewiele.




Więc szybko przechodzę do własnych spostrzeżeń na temat tego suplementu diety. Patrząc na skład widzę dużo luteiny - 20 mg i mało kwasów omega-3 (DHA 22,5 mg i 5 EPA mg) - w porównaniu do innych preparatów, które miałam okazję stosować. Po wyjęciu kapsułek z opakowania, widzę że są malutkie, wyglądające niczym perełki. Dzięki niewielkim i opływowym kształtom łatwo się je łyka, przelatują przez gardło niewyczuwalnie. Choć zawierają olej rybi, nie ma żadnego rybiego posmaku po zażyciu. Wygodne jest to, że można je popić dowolnym płynem, również po posiłku (czyli nie musimy zawracać sobie głowę tabletką w trakcie obiadu). Cena za opakowanie nie jest wysoka.




Po zużyciu jednego opakowania widzę, że moje oczy pozostają w bardzo dobrej kondycji. Nadal mniej zmęczone, wymagające mniejszej ilości kropli nawilżających niż dawniej, aczkolwiek wzrok nie ulega zmianie (nie polepszył się i nie pogorszył). Być może jedno opakowanie Lutidin ultra to za mało, by wzrok poprawił się (choć logicznie rzecz biorąc, cudów nie oczekujmy). Jak już Wam nie raz wspominałam, by suplementy diety przyniosły efekty trzeba je stosować co najmniej przez 3 miesiące. Lutidin ultra polecam osobom przesiadującym przed komputerem, zwłaszcza w czasie pomału zbliżającego się okresu zimowego, kiedy nie będzie tak łatwo o naturalne witaminy. W okresie letnim jedzcie np. sałatę - też zawiera dużo luteiny, jak i inne zielone warzywa. Nawiasem mówiąc, w jednym z artykułów przeczytałam, że ludzki organizm łatwiej przyswaja luteinę pochodzącą z suplementów diety, niż z pożywienia. Ale ile w tym prawdy? A dla dociekliwych tu przeczytacie konkretnie dlaczego luteina jest tak ważna dla naszych oczu.

Więcej o Lutidin ultra oraz o innych preparatach firmy Nord Farm przeczytacie na: http://www.nordfarm.pl/Lutidin-Ultra/

5 komentarzy:

  1. Pani Aneto
    Szkoda ze dopiero teraz trafiłam na pani bloga. Przez kilka lat pracowałam w pomieszczeniu ze światłem tylko sztucznym i przed monitorem czasami nawet po kilkanaście godzin. Niestety do okulisty zglosilam sie dopiero gdy oczy byly bez przerwy czerwone a wczesniej o nie nie dbalam. I od dwóch lat nie mogę sobie poradzić z czerwonymi zylkami które nigdy nie znikają a czasami sa jedynie mniej czerwone. Zażywam tabletki których opakowanie jest zbliżone do tych co pani podaje ale nazywają sie Pryzmin. Dodatkowo zażywam kapsulki Gold omega 3 i tak od ponad roku a dluzej stosuje różne preparaty do oczu. Poprawę zauwazylam dopiero po 2 latach tzn galka jest juz nawet czasami biala ale niestety kilkaczerwonych zylek ciągle nie znika. Dlugi stosowalam krople systane balance ale obecnie stosuje hylocare bo nie maja żadnych konserwantów. Czy istnieje w ogóle szansa ze te zylki które byly mocniejsze znikną? Bo male lekko widoczne sie juz rzadko pojawiaja wiec może to kwestia czasu...co pani o tym myśli. Oczy naprawde mialam bardzo przesuszone, po wyjściu na zewnątrz dlugo przyzwyczajaly sie do swiatla dziennego. Oczy kilka razy dziennie zakrapiam, pracuje juz w pomieszczeniu ze światłem dziennym oczywiście calkowicie nie mogę tych czynników wyeliminować. Co pani radź na te czerwone zylki? Czy jest jakiś preparat po ktorym znikna? Czy zazywac cos innego jakies inne kapsulki? Prosze o swoja opinie.
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogę Pani polecić Rutinoscorbin 3x2 tabletki, Venoruton forte 2x1 i Posorutin krople 3xop/ol (na te 2 ostatnie potrzebna jest recepta) to jest na wzmocnienie naczyń, można spróbować. Poza tym nawilżanie oczu bardzo często - na początku nawet co godzinę, Hylocare jest dość słaby. Żel na noc. Mruganie przy komputerze. Ponadto można też wypróbować Hyloparin 4xdziennie, gdyż ma substancję rozrzedzającą i jest bez recepty. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na suche oczy, które niestety często mi dokuczają stosuję krople z kwasem hialuronowym starazolin hydrobalance (niebieskie). Działają błyskawicznie na oczy, koją zmęczenie, suchość i podrażnienia. Wygodne jest, że można ich używać z soczewkami i efekt nawilżenia utrzymuje się naprawdę długo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Testował ktoś to jeszcze? Ciekawi mnie czy to dziala.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...