czwartek, 21 kwietnia 2016

Nużeńce jako przyczyna nasilenia zespołu suchego oka. Demoxoft Płyn i Demoxoft Clean do ochrony i pielęgnacji brzegów powiek

Na wstępie zadam Wam pytanie: korzystacie z siłowni, basenu, usług kosmetyczek lub fryzjerów, przymierzacie ubrania w sklepach, a może używacie w drogeriach ogólnodostępnych testerów nowych kosmetyków? 


Jeżeli tak, przeczytajcie dalej koniecznie.


W dzisiejszym poście poruszę temat nużeńców, które niewątpliwie powiązane są z dolegliwością zespołu suchego oka. Nużeńce to maleńkie roztocza, które bardzo często bytują w okolicach oczu - umiejscawiają się m.in. na brzegach powiek. Na człowieku bytują dwa gatunki.  Pierwszy - większy nużeniec ludzki, spotykany w mieszkach włosowych brwi i rzęs (1-25 osobników w 1 mieszku włosowym), powoduje odczyn zapalny mieszków, przez co może dochodzić do nieprawidłowego wzrostu rzęs i ich wypadania. Drugi - mniejszy nużeniec krótki, którego środowiskiem są powiekowe gruczoły Meiboma (zazwyczaj bytuje samotnie), może powodować niedrożność ich ujść oraz zaburzenia składu filmu łzowego a tym samym nasilenie objawów zespołu suchego oka. Nużeńce nie mogą żyć bez organizmu żywiciela - żywią się łojem skórnym, lipidami, ewentualnie komórkami nabłonkowymi oraz komórkami gruczołowymi, powodując ich zniszczenie.

Nużeniec ludzki



Nużeniec krótki


Zdjęcia wykonane przez Martę Owczyńską, Witolda Tarkowskiego, Annę Błaszczyk-Tyszkę z Centrum medycznego KOL-MED sp. z o.o. w Tarnowie (Nużeniec jako potencjalna przyczyna dyskomfortu oczu u osób pracujących przy monitorze ekranowym komputera - Okulistyka - kwartalnik medyczny, wyd. specj. grudzień 2015)

Niestety wielu z nas nie ma świadomości, że problem zarażenia nużeńcem może dotyczyć i jego. Ze względu na objawy - uczucie suchości, świąd, pieczenie, zaczerwienienie i podrażnienie oczu, strupki na brzegach powiek oraz nieostre widzenie, zakażenie często mylone jest z alergią i przemęczeniem. 

Jak można zarazić się nużeńcem?

Bardzo łatwo - przez bezpośredni kontakt ze skórą chorej osoby. Wystarczy podanie ręki, kontakt z przedmiotami dotykanymi wcześniej przez zakażoną osobę - m.in. przybory higieniczne, ręczniki, przybory do makijażu, poszewki poduszek. Bardzo ryzykowne jest korzystanie z ogólnodostępnych testerów kosmetyków w drogeriach, aptekach i perfumeriach - pudry, kremy, cienie do powiek, tusze do rzęs, gąbki i pędzle do aplikacji kosmetyków. Nie wspominając o higienie, na ww. produktach mogą znajdować się niebezpieczne roztocza. Zdecydowanie polecam testery w formie jednorazowych saszetek lub opakowań. Również podczas wizyty u fryzjera zwróćcie uwagę, czy nożyczki, golarki i grzebienie zostały zdezynfekowane. Pocieszające jest to, że nie zarazimy się nużeńcami od zwierząt.

Ryzyko zakażenia nużeńcami rośnie wraz z wiekiem i niestety prawdopodobnie problem ten dotyczy już co drugiej dorosłej i prawie każdej starszej osoby (powyżej 70 roku życia). Natomiast pasożyty te rzadko spotykane są u dzieci, gdyż ich skóra produkuje zbyt mało łoju. Nie znaleziono ich jedynie na skórze noworodków.

Jak wykonać badania na obecność nużeńców?

Zakażenie roztoczami może nie dawać objawów nawet przez kilka lat, dlatego często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nasza dolegliwość oczna może wynikać z ich obecności. Nużeńce dają o sobie znać, gdy nasza odporność jest obniżona - zaczynamy odczuwać suchość lub ciało obce w oku, powieki swędzą i puchną. Również gdy mamy problem z nawracającymi jęczmieniami i gradówkami, warto zastanowić się nad badaniami na obecność nużeńców. W tym celu udajemy się na Mikrobiologię/Parazytologię; tam wyrywają nam kilka rzęs, które są kolejno badane pod mikroskopem. Wynik otrzymujemy od ręki. Koszt badania to 10 - 20 zł. Tanio i łatwo.

Zakażenie nużeńcami może prowadzić do:
  • trwałego zniekształcenia brzegów powiek, 
  • osłabienia oczu,
  • dysfunkcji gruczołów Meiboma,
  • zespołu suchego oka, 
  • gradówek, jęczmieni (choć wywołują je gronkowce, nużeńce mogą przyczyniać się do ich powstania zatykając gruczoły Meiboma),
  • przednich i tylnych zapaleń brzegów powiek,
  • zapaleń brzegów powiek i spojówek,
  • zapaleń brzegów powiek i rogówki.

Jeżeli nużeńców jest mało, objawy mogą być mniej nasilone (np. niewielkie łaskotanie brzegów powiek i brwi), lub w ogóle nie występować. Zaawansowaną nużycę rozpoznamy po nadmiernym wypadaniu brwi i rzęs, swędzeniu, pieczeniu, uczuciu piasku pod powiekami, suchości oka, zaczerwienieniu spojówek i powiek oraz gradówkach. Objawy nasilają się w godzinach nocnych, bo wtedy nużeńce są aktywne. Za dnia pozostają nieruchome w skórze.

Sama obecność roztoczy na skórze twarzy u większości osób nie prowadzi do rozwoju objawów chorobowych. Gdy te jednak rozwiną się, mamy do czynienia z demodekozą. A ta jest problemowa przez jej przewlekły charakter, niespecyficzne objawy ze zmiennym nasileniem, utrudnioną szybką diagnostykę oraz konsekwencje stosowania nieodpowiednich leków. Ważne jest rozpoznanie zakażenia i zastosowanie odpowiedniego leczenia.  A te jest długotrwałe - od 2 do kilku miesięcy, i nie zawsze prowadzi do usunięcia pasożytów. Po uzyskaniu wstępnej poprawy nie wolno przerywać terapii, a po zakończeniu leczenia zalecane są dwa badania kontrolne w odstępie około 3 miesięcy.

Jak zapobiegać?

Szczególnie narażonymi na nużeńce są brzegi powiek, stąd bardzo ważną kwestią jest prawidłowa ochrona oczu. Ogromne znaczenie ma tu właściwa higiena, przy czym często nie wystarczy przemycie oczu wodą. Najpełniejszą ochronę zapewniają profesjonalne preparaty przeznaczone do codziennego oczyszczania oczu. Pisałam Wam już o kilku w poprzednich postach, ale tu skupię się na niewątpliwie moich ulubionych produktach Demoxoft (chusteczki i płyn), które już wcześniej poznałam, które stosuję i o których wspomniałam Wam już tutaj. Bardzo ucieszyłam się, gdy przedstawiciel firmy Ofta zaproponował mi przetestowanie i opisanie produktów, które uważam za bardzo dobre, w sumie dla moich oczu najlepsze (już od wielu lat doskwierają mi dysfunkcja gruczołów Meiboma oraz zaawansowany zespół suchego oka) i z chęcią podjęłam współpracę. Jak tu nie pisać o preparatach, które są dla mnie tak odpowiednie? Przyznam, że nigdy nie badałam się na obecność nużeńców w okolicach oczu. Ale poważnie zastanawiam się nad przystąpieniem do badania. Po pierwsze dlatego, że mam poważne problemy z brzegami powiek oraz suchymi oczami, pomału zbliżam się też do 40, a po drugie - Demoxoft przynosi mi dużą ulgę na cały dzień. Może coś w tym jest?




Produkty Demoxoft pomagają usuwać zanieczyszczenia z brzegów powiek, w tym keratynowe łuski u nasady rzęs, które są efektem bytowania nużeńców, również resztki makijażu i wydzielinę z gruczołów powiekowych. Do tego nawilżają, łagodzą objawy przewlekłego zapalenia brzegów powiek, regenerują okolice oczu i powiek oraz wspierają proces leczenia, gdy już doszło do zakażenia nużeńcami. Jeden ze znanych mi okulistów dodaje, że mają też działanie przeciwzapalne. Są to produkty opracowane w Polsce.

Generalnie wskazaniem do zastosowania preparatów Demoxoft może być:
  • obecność nużeńca (również stosowane zapobiegawczo),
  • dysfunkcja gruczołów powiekowych (jak u mnie),
  • infekcja bakteryjna,
  • alergia (zaczynamy sezon :).


Opakowanie: 20 chusteczek

Cena: ok. 25-28 zł

Stosowanie: Przecieramy chusteczką powiekę w kierunku wewnętrznego kącika oka (nosa). Nie spłukujemy. Stosujemy codziennie według potrzeby. Chusteczki są jednorazowego użytku.



Opakowanie: 100 ml

Cena: 25-29 zł

Stosowanie: Nasączamy płynem płatek kosmetyczny i czyścimy powieki w kierunku wewnętrznego kącika oka. Nie spłukujemy. Stosujemy codziennie według potrzeby. 

Preparaty nie zawierają alkoholu i parabenów. Zostały przetestowane okulistycznie. Są hipoalergiczne. Dzięki odpowiednim składnikom pomagają usunąć z brzegów powiek zanieczyszczenia, resztki makijażu i wydzielinę gruczołów powiekowych (Poloxamer 188), łagodzą objawy podrażnienia powiek (Fucocert i aloes), nawilżają i sprzyjają regeneracji skóry powiek (D-pantenol, kwas hialuronowy i Olivem 300).

Oba produkty Demoxoft - chusteczki i płyn mają ten sam skład, czyli wybór któregoś z nich zależy od naszych preferencji. Sama w podróż pakuję chusteczki, a w domu na łazienkowej półce stoi płyn. Planuję zabierać chusteczki również latem na plażę, gdyż na słońcu podczas opalania, moje oczy stają się podrażnione (sól w powietrzu, kremy z filtrem, słońce), a ich działanie i wygodna forma na pewno sprawdzą się w szybkim i dyskretnym oczyszczeniu oczu z wydzielin.

Do rodziny Demoxoft należy również Lipożel, ale tego nie znam, więc pominę opis.




Demoxoft Clean oraz Demoxoft płyn stosuję rano. Po przetarciu nimi powiek po przebudzeniu, moje oczy są w bardzo dobrej formie przez cały dzień. Testowałam Demoxoft przed 5-godzinną podróżą autem do Trójmiasta, testowałam rano przed nocnymi tańcami oraz przed pracą (w suchym klimatyzowanym pomieszczeniu bez otwieranych okien). I w każdym z tych przypadków sprawdziły się. W pewnym momencie doszło do tego, że trzymałam je na "specjalne misje", kiedy oczy musiały wytrzymać w dobrej kondycji do późnego wieczora. Teraz chcę przejść już tylko na nie. Tym bardziej, że cena nie jest wygórowana. Aby zaoszczędzić na chusteczkach (w kartoniku mamy 20 sztuk w sumie na 10 użyć na oboje oczu), jak już wcześniej Wam wspominałam, przedzieram chusteczkę na pół i w ten sposób mamy opakowanie na 20 użyć. Nie używam nożyczek, bo te nie są zdezynfekowane. W przypadku płynu, również nie trzeba zużywać całego wacika na oko. można spokojnie przedrzeć go na pół, w zupełności wystarczy. Buteleczka płynu jest poręczna i łatwa w dozowaniu. Przy stosowaniu produktów Demoxoft wykonuję dodatkowo masaż powiek - górną powiekę przy linii rzęs delikatnie masuję okrężnymi małymi ruchami, dolną lekko uciskam punktowo od wewnętrznego kącika oka (od nosa) do zewnętrznego, w celu lepszego usunięcia wydzielin.




Rozpoczął się okres alergii, niedługo zaczną pylić trawy, które uczulają mnie regularnie, uprzykrzając wiosnę. I tu również liczę na Demoxoft. Już niejednokrotnie złagodził podrażnienie moich oczu, za pewne pomoże i teraz. Jest odpowiedni dla moich wrażliwych oczu. Niegdyś nie znany mi, teraz towarzyszy każdego dnia.

Chcę abyście również poznali Demoxoft Clean oraz Demoxoft Płyn, dlatego już niebawem dla chętnych wyślę pełnowartościowe zestawy. Na dniach zapraszam na bloga na szybkie rozdanie :) 

A tu szerzej zapoznacie się z produktami Demoxoft: http://www.demoxoft.pl/ Dowiecie się, jak wykonać prawidłową higienę brzegów powiek - w 3 krokach - ogrzanie, masaż, oczyszczanie. Niebawem będą tam również wymienione gabinety, w których można zdiagnozować obecność nużeńców w mieszkach rzęs i tym samym mieć szansę na ewentualne znalezienie źródła uporczywych objawów ze strony oczu. Może przyczyną są właśnie te malutkie roztocza - nużeńce?




Do napisania wykorzystałam materiały kwartalnika medycznego - Okulistyka, wyd. specj. grudzień 2015

4 komentarze:

  1. Na wstępie dziękuję za profesjonalne przedstawienie tematyki Anetko Chciałbym się spytać czy główną przyczyną suchości twoich oczu były gruczoły meiboma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Nie, jedno i drugie wynikło w następstwie długiego leczenia moich oczu.

      Usuń
  2. Co za bzdura.... jak takie chusteczki moga pomoc przy MGD?
    Wystarczy obejrzec zdjecie gruczolow Meiboma.
    Chusteczki maja magnes, ktory wyciaga z glebi powiek nuzenca typu demodex brevis, bo ten jest odpowiedzialny za MGD.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytając tego typu artykuły dochodzę do wniosku, że miałam dużo szczęścia, mając nużeńca na twarzy. Wydaje mi się on nie tylko przyjemniejszy w przechodzeniu, ale także łatwiejszy w wyleczeniu. Na przykład mi bardzo szybko udało się go wyleczyć dzięki kosmetykom ze strony Centrum Walki z Nużeńcem :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...