niedziela, 3 stycznia 2016

Cationorm - krople do oczu bez konserwantów - recenzja


Skład: oleje minieralne, glicerol, tyloksapol, poloksamer 188, tris-chlorowodorek, trometamina, chlorek cetalkonium, woda oczyszczona

Opakowanie: 10 ml

Cena: ok. 39 zł

Stosowanie:  po 1 kropli do każdego oka, 1 - 4 razy dziennie

Trwałość: 3 miesiące po otwarciu


Cationorm to sterylne, hipotoniczne krople - emulsja, łagodzące objawy suchego oka. Bez działania środków konserwujących. Są w postaci mlecznej cieczy (nie są bezbarwne). Krople nawilżają, natłuszczają i chronią powierzchnię oka. Łagodzą takie objawy suchego oka, jak świąd, pieczenie, kłucie oraz uczucie obecności piasku lub kurzu w oczach. Są odpowiednie do stosowania w klimatyzowanych, zanieczyszczonych pomieszczeniach, w trakcie podróży samolotem, przy pracy przed monitorem komputera, po operacji refrakcji, przy noszeniu szkieł kontaktowych itp. oraz w stanach patologicznych, jak np. dysfunkcja gruczołu tarczkowego

Preparat nie ma wpływu na jakość soczewek kontaktowych i może być stosowany podczas ich noszenia. Gdy stosujemy również inne krople do oczu, zachowujemy 5 minutowy odstęp przed użyciem Cationorm i najlepiej aby był on zakropiony jako ostatni. Nieużywaną buteleczkę z kroplami przechowujemy w pudełku.


O Cationorm słyszałam wiele dobrego - że są to nowoczesne krople, że bardzo dobrze nawilżają oczy z zespołem suchego oka; chwalone przez okulistów i pacjentów. Byłam ciekawa, czy są aż tak doskonałe? Nie są, ale są dobre :)

Cationorm delikatnie smarują oczy i dobrze nawilżają. Są łagodne i szybko przynoszą ulgę, ale nie długotrwałą - po pewnym czasie, znów trzeba zakropić oczy. Konsystencję mają matową i dość rzadką. Widać skład znacznie różniący się od innych kropli nawilżających i dość wysoką cenę. Działają, jak inne dobre sztuczne łzy. Natomiast nie zauważyłam, by czymś szczególnym wyróżniały się. Przede wszystkim nie zawsze sprawdzą się na bardzo suchych oczach, jest wówczas odczuwalny brak poślizgu. Dlatego w moim przypadku nie sprawdzają się rano, zaraz po przebudzeniu, gdy oczy bolą i potrzebują solidnego nawilżenia. Na początku stosowania Cationorm zauważyłam u siebie kłopoty z dozowaniem - leciało więcej kropli, wyciekały z dozownika (jak na zdjęciu wyżej mleczny kolor w nakrętce), duże krople zalewały oko. Z czasem unormowało się to, aczkolwiek mokry dozownik pozostał. Natomiast wraz z coraz mniejszą ilością preparatu w butelce, wyciśnięcie każdej kolejnej kropli było coraz trudniejsze (kłopoty zaczynały się już od połowy zużycia). W ulotce załączonej do opakowania czytam, że krótko po użyciu kropli może wystąpić dyskomfort w oku. U mnie pojawiał się, jak wspomniałam wyżej, tylko rano, z powodu zbyt suchych oczu. Poza tym dobrze je toleruję i w żaden sposób nie podrażniają moich oczu. Stosuję je od czasu do czasu i nie lubię podawać do oczu z makijażem - krople zalewają rzęsy, ale mimo to nie zostawiają na nich suchego osadu. W ciągu dnia często wspomagam się Starazolin Hydrobalance One. Stosowanie samych Cationorm 4 razy dziennie byłoby dla mnie niewystarczające.

Z pewnością spotkaliście się z Cationorm. Czy dla Was są tak doskonałe, jak czytamy na forach? Czy raczej podchodzicie do nich, jak ja, z dystansem? Napiszcie w komentarzach i pomóżcie innym w wyborze :)

19 komentarzy:

  1. Nie są doskonałe, ale odpowiada mi ta mleczna konsystencja. Nawilżenie krótkotrwałe, ale ja niestety nie spotkałam się z kroplami, które przyniosłyby mi ulgę na długo. Mam pytanie do Ciebie, bo mam straszny problem z suchością zaraz po przebudzeniu, mimo, że stosuje na noc żele. Jakie krople stosujesz rano?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rano stosuję Starazolin Hydrobalance One lub Thealoz; bardzo mi służą na suche po nocy oczy. Zwróć uwagę, czy Twoje żele zawierają konserwanty oraz czy domykasz w nocy oczy. Ja na noc stosuję maści, te o których pisałam w poprzednich postach - nie zawierają konserwantów i są skuteczniejsze niż żele.

      Usuń
    2. Stosowałam przez jakiś czas maść Vita-Pos, ale tylko sklejała mi powieki i nie czułam, żeby w jakiś sposób nawilżała na noc moje oczy.

      Usuń
    3. Krople Cationorm stosowalam przez ok 3 miesiące, na poczatku byly skuteczne jednak potem zaczely byc coraz bardziej czerwone. Podejrzewam ze przyczyna moze byc ich skład tzn na etykiecie jest informacja bedz działania konserwantów a nie bez konserwantów;) zaznaczam ze od kilku lat walczę z zespołem suchego oka...regularnie stosuje krople na dzien i maść vita-pod na noc. Dla mnie najlepszymi kroplami sa hylocare i ocutears...nie zwierają konserwantów a maja hialuronian sodu czyli naturalny składnik naszych leż. Niestety do tej pory nie poradzilam sobie z kilkoma czerwonymi zylkami które sa caly czas widoczne...mniej ku bardziej ale jednak sa...moze ktos zna na nie sposob? Jak sie ich skutecznie pozbyć?

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Krople może rzeczywiście bardzo dobrze smarują oczy, niestety na krótko.
    cena bardzo wysoka, Dozowanie - koszmar, jakiego jeszcze nie spotkałam w żadnych kroplach. na początku jeszcze w miarę sprawnie to szło ale później, tak od połowy butelki trzeba użyć dużej siły żeby wycisnąć kroplę. Zanim to się uda trzeba mrugnąć okiem i ... kropla spada na powiekę zamiast pod nią...

    OdpowiedzUsuń
  4. Uzywam na przemian z żelemdo oczu Vidisic...działa..

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z Tobą - krople są OK, ale mają dwa poważne minusy: cena i - przede wszystkim - trudność z zakraplaniem po zużyciu połowy produktu. Mnie to zniechęciło na zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  6. praca przed komputerem sprzyja suchym oczom, ja akurat stosuję inne krople bo hialaye free comfort, tez bez konserwantów i tam w składize są wyciągi roślinne, jak rano sobie zakroplę to spokojnie mogę do popołudni apracować, nie czuję tej nieprzyjemnej suchości

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja stosuję hialeye i jak dla mnie rewelacja. Odpowiednia konsystecncja, długotrwałe nawilżenie i uczucie komfortu. Nawet nie kupuję innych na próbę bo i po co.

    OdpowiedzUsuń
  8. No to mają konserwanty czy nie :) jesli tak to jaki ? bo mi lekarz przepisal

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna recenzja. Dobrze zapoznać się z tematem zanim na cokolwiek się zdecyduje. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. gdy problemem wywołującym suche oko jest kiepska jakość warstwy lipidowej filmu łzowego to polecam serdecznie . Jeśli problemem jest tylko warstwa 'hydro' nie ma sensu przepłacać , bo nie będziesz z nich zadowolony .

    OdpowiedzUsuń
  11. Musze spróbować, bo sama mam problem z oczami, mam wrażenie że bardzo szybko się meczą.

    OdpowiedzUsuń
  12. A czy stosujecie jakieś suplementy, które pozytywnie wpływają na wzrok? Z tego co słyszałam to tego rodzaju krople http://dbamooczy.pl/wsparcie-wzroku/luteina-i-zeaksantyna-naturalnie-dobrana-para/ mają bardzo dobrze dobrany skład i pozytywnie wpływają na oczy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Walka z suchymi oczami to niestety nic przyjemnego i dotyczy temu wszystkiemu zazwyczaj dość spory dyskomfort. Jeśli nosicie soczewki to problem zazwyczaj leży po tej stronie. Czas na wymianę soczewek, bo może inne sprawdzą się lepiej. Dla osób z astygmatyzmem odpowiednie na pewno będą soczewki https://www.twojesoczewki.com/soczewki-kontaktowe-toryczne/6871-monovision-daily-hd-toric.html bo dają spore nawilżenie.

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie cationorm się nie sprawdza, powoduje pieczenie oka i nasila objaw uczucia ciała obcego w oku, hialeye free też nie przynoszą poprawy. Wybieram się do okulisty, żeby się dowiedzieć , czy to faktycznie jest tzw. syndrom widzenia komputerowego ,jest to przejściowe ,trzeba tylko kompa ograniczyć. Gorzej jeśli jest to zespół suchego oka , wtedy krople do końca życia trzeba stosować.

    OdpowiedzUsuń
  15. Odkąd zacząłem nosić okulary do komputera, to znacznie lepiej mi się pracuje w biurze. Myślę, że warto wybrać się do optyka, aby dobrać odpowiednie szkła do okularów.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...