Skrzydlik to trójkątna
zmiana spojówki gałkowej, która wrasta na rogówkę (przezierna część oka, pod
którą widzimy kolorową tęczówkę i czarną źrenicę) w kierunku jej centrum, a co
za tym idzie zasłania nam widzenie i skrzywia rogówkę wywołując tzw.
astygmatyzm. Można w nim wyróżnić 4 elementy: pokrywę, głowę, szyję i podstawę.
- promieniowanie ultrafioletowe, czyli częste przebywanie na
słońcu,
- suche oko,
- przewlekłe stany zapalne powierzchni oczu np. zapalenia
brzegów powiek,
- nadmierna ekspozycja na wiatr, kurz oraz inne czynniki
drażniące dla oczu (np. praca na dworze),
- wirus brodawczaka ludzkiego (HPV).
U większości pacjentów rozwój skrzydlika poprzedza tzw.
tłuszczyk – żółto-biała zmiana o wyglądzie guzka. W zasadzie każdy skrzydlik
jest poprzedzony obecnością tłuszczyka, ale z drugiej strony tylko nieliczne
tłuszczyki prowadzą do rozwoju skrzydlika. Nie jest jednak dokładnie wiadomo,
dlaczego u części pacjentów tłuszczyk nie ulega progresji do skrzydlika. Natomiast
jest to zdecydowanie sygnał od naszych oczu, że czas o nie zadbać – nosić
okulary z filtrem UV na dworze i nawilżać oczy kroplami nawilżającymi.
Mały Skrzydlik:
Jeżeli jednak skrzydlik rozwinie się, trzeba udać się do
okulisty, który oceni, czy nie ma konieczności usunięcia zmiany. Takim
najważniejszym wskazaniem do usunięcia skrzydlika jest jego tendencja do
ciągłego wzrostu, dlatego warto – nawet samodzielnie, używając trybu makro w zwykłym
aparacie – sfotografować zmianę, aby mieć porównanie, gdy lekarz zaleci
kontrolę np. za 3-6 miesięcy. Nie oszukujmy się, pamiętać jak wcześniej wyglądał, nie
będziemy. Takich skrzydlików, które nie rosną i nie przeszkadzają w patrzeniu,
raczej nie powinno się usuwać. Wynika to z faktu, że skrzydliki bardzo, bardzo
często nawracają, a każdy kolejny zabieg daje gorsze efekty estetyczne i ma jeszcze
większe ryzyko nawrotu.
Duży Skrzydlik dochodzący do centrum rogówki:
Dlatego dbajmy o oczy. Ważna rolę spełnia
profilaktyka, o której poczytacie tu klik
Poza tym niezależnie, czy mamy tłuszczyk, skrzydlik czy już
jesteśmy po zabiegu – chrońmy oczy przed promieniowaniem UV, wiatrem i nawilżajmy kroplami z filtrem UV (np. Hyabak).
Niestety powikłania po usunięciu skrzydlika to nic fajnego. Moja mama miała i bardzo długa miała przewlekłe zapalenie oka. Na szczęście, gdy potem przypadłość ta trafiła mnie, wybraliśmy inną klinikę (tym razem: dr Michnowski, Białystok) i mój zabieg jak i rekonwalescencja przeszły gładko, bez zarzutu :)
OdpowiedzUsuń